poniedziałek, 29 listopada 2010

Epilog

Lord Varen Lassite wyemigrował na Khorvaire, do Karrnath, skąd pochodziła jego rodzina. Tam jednak został wytropiony przez agentów króla Brelandii, pojmany i skazany za zabójstwo członka rodziny królewskiej, którego dopuścił się przed laty.

Lord Yorrick Amanatu powrócił na Riedrę, do swoich mocodawców.

Shrin'Shee nadal był arcymagiem miasta Cienia, które przeżywało swój rozkwit w związku z otwarciem szlaków handlowych na Xen'drik i szerzej, na cały Khorvaire. Wojna z wynaturzeniami szła po jego myśli.

Uskal d'Orien wraz ze swoją bratanicą, Rain d'Orien, zginęli w walce z rakshasą, który udawał jednego z Dziedziców Siberys ich domu. Ponieważ jednak stało się tuż przed oblężeniem Stormreach, a tę część House of the Twelve strawił magiczny ogień, tak więc nikt nie dowiedział się, jak było naprawdę.

Nictu została w sekrecie przywołana przez Halvassandra przed atakiem na miasto. Odmówiła jednak przyłączenia się do wojsk Sertrousa i zbiegła z kręgu przywołania. Zamieszkała potem w odbudowanym Stormreach, przez lata przyjmując wiele różnych wcieleń.

Durgran d'Tharashk przeżył oblężenie i powrócił do swojego domu w Shadow Marches, gdzie następnie awansował i został dowódcą ochrony kopalni Tharashk, na granicy Zilargo i Darguunu.

Szept i Całuny przepadli bez wieści.

Jaques the Hook został zabity podczas pierwszegoataku z kanałów. Wraz ze zmianami w mieście, Złote Lwy straciły dużą część swoich wpływów i rozpadły się.

Mistrz Sardu i jego trupa powrócili na Khorvaire, gdzie objeżdżali miasta z przedstawieniem "Upadek Wężowego Władcy", które, nie wiedzieć czemu, traktowało głównie o karłach i spankingu.

Minister Jirian Zayne przeżył starcie z Sertrousem dzięki wybuchowi pozytywnej energii, który towarzyszył zamknięciu Lorda Rakshasy w więzieniu. Pojednał się z głową Kościoła w Thrane i stanął na czele świątyni Płomienia Południa.

Drago Thul zdołał uwolnić się z wiezienia i zabił pilnujących go gwardzistów, po czym zbiegł do dżungli i słuch po nim zaginął.

Berinessa podobno zamieszkała wśród jednego z plemion drowów żyjących w dorzeczu Koranoo River, którzy zaakceptowali ją, a wkrótce uczynili szamanką plemienia.

Vileander nawiedzał cieszące się złą sławą podziemia dawnej Świątyni Vol jako duch. Jego dawny towarzysz, Tamariel, czasem przychodził z nim porozmawiać.

Tamariel przyjął tytuł Pana Namiotów i rządził Rusheme, które wkrótce znacznie się rozrosły. Wzbogacił się bardzo na handlu z drowami. Dostatnie życie i brak niebezpieczeństw sprawiło niestety, że ze smukłego półelfa stał się noszonym w lektyce satrapą.

Miharu nie pojawił się nigdy więcej wśród żywych, za to mówią, że czasem, zbliżając się do Płomienia, można usłyszeć jego głos.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz